Jak przechowywać bułki drożdżowe, żeby były świeże?

Trzeba je przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku przez 1-2 dni. Na drugi dzień są minimalnie bardziej suche, ale wciąż bardzo dobre.

Jak przygotować bułki drożdżowe na śniadanie?

Późnym wieczorem przygotować ciasto i odstawić do wyrośnięcia na ok. godzinę (powinno trochę urosnąć, ale nie podwoić objętości), następnie miskę przykryć folią plastikową, przedziurawić folie w kilku miejscach i włożyć do lodówki. Rano ciasto powinno podwoić swoja objętość. Postępować dalej jak w przepisie z tą różnicą, że przy formowaniu zajączków, każda kulkę ciasta wyrobić chwilę rękami, żeby się lekko ociepliło.

Czy można do tego przepisu użyć suchych drożdży?

Z tym przepisem nie polecam. Można je użyć jedynie w metodzie, gdy zostawiamy ciasto do wyrastania w lodówce na noc. To ciasto jest dosyć bogate w masło i jajka, suche drożdże potrzebują dłużej, żeby je podnieść (w 2h ciasto nie urośnie). Dodajcie 7g suchych drożdży, wystarczy wymieszać wszystkie składniki na ciasto z drożdżami (bez rozpuszczania w mleku). Postępować tak, jak opisane wyżej, ciasto musi podwoić objętość i wtedy można je dalej formować.

Jak zamrozić surowe ciasto drożdżowe?

Ciasto mrozimy gdy przejdzie pierwsze wyrastanie (czyli podwoi swoją objętość). Zawinąć w folię plastikową lub włożyć do pojemnika, zamknąć i zamrozić. Odmrażać w lodówce (np. przez noc) i postępować jak w przepisie.

Bułeczki maślane wielkanocne zajączki

Masło pokroić na cienkie plasterki, rozłożyć na talerzyku, zostawić, żeby się ogrzało.
Drożdże wkruszyć do małego kubeczka, zalać ciepłym mlekiem, wymieszać, aż całkowicie się rozpuszczą. Mleko powinno być przyjemnie ciepłe, jak włożycie do niego palec, jeśli macie termometr można zmierzyć temperaturę, powinna wynosić ok. 36 stopni. Mleko nie może być zbyt zimne ani za gorące (ciasto się nie uda). Rozpuszczone w mleku drożdże przykryć ściereczką i odstawić na 10-15 minut.
Do dużej miski dodać wszystkie składniki na ciasto (drożdże z mlekiem, miękkie masło, mąkę, sól, cukier, jajko i żółtko). Wymieszać składniki łyżką, aż się mniej więcej połączą. Dalej wygniatać ciasto mikserem z końcówką w kształcie haka lub ręcznie. Ciasto musi być naprawdę dobrze wyrobione, mikserem zajmie to 7-10 minut.
Pierwsze wyrastanie: Ciasto uformować w kulę, włożyć do miski, przykryć folią plastikową (folię przedziurawić widelcem w kilku miejscach). Odłożyć w ciepłe miejsce do wyrastania, zajmie to ok. 2 godzin Może być również krócej lub dłużej, zależy jak ciepło jest w pomieszczeniu. Ciasto powinno podwoić swoją objętość i tym trzeba się sugerować.
Formowanie bułeczek: ciasto uderzyć pięścią w środek, następnie wyjąć z miski i podzielić na 8 części (każda ma ważyć ok. 65g). Każdą kulkę podzielić na dużą część (tułw), mniejszą (głowa) i 3 bardzo małe (ogonek i uszy). Uformować najpierw tułw – ważne jest żeby ciasto było gładkie, trzeba uformować mały placek, zwinąć go w rulon, wszystkie brzegi muszą być podwinięte do dołu. Położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Uformować kulkę, przyczepić do tułowia, następnie ogonek, włożyć go częściowo pod tułw, uformować uszy i położyć na głowie, tak, żeby przylegaly do tułowia. Powtórzyć z resztą ciasta. Króliczki przykryć folią aluminiową i odstawić do wyrastania na 20 minut. W międzyczasie nastawić piekarnik na 190 stopni/gaz 5, opcja góra-dół.
Króliczki posmarować roztrzepanym jajkiem, ogonki można posypać cukrem perlistym albo zwykłym ganulowanym (opcjonalnie), wykałaczką zrobić dziurki, które mają przypominać oczy.
Blaszkę z bułeczkami włożyć do piekarnika i piec przez 13 minut, aż bułeczki będą ładnie zarumienione z wierzchu.
Po upieczeniu przełożyć zajączki na kratkę, żeby wystygły.
Smacznego!