Klopsiki z mięsem i ricottą w sosie pomidorowym
Przepyszne, delikatne klopsiki, są tak miękkie, że wręcz rozpływają się w ustach. Swoją delikatną strukturę zawdzięczają sporej ilości sera ricotta. Mają bardzo wyrazisty smak, dzięki dodatkowi kopru włoskiego i parmezanu. Nie pomijajcie tutaj tej przyprawy! dzięki niej klopsiki mają charakterystyczny smak, można ją bez problemu kupić w aptece. Naprawdę warto.
Klopsiki można przygotować na dwa sposoby – po przygotowaniu mięsnej masy trzeba uformować klopsiki i je zabrązowić. Można je obsmażyć krótko na patelni lub upiec w piekarniku (podaję oba sposoby przygotowania). Następnie dusimy je krótko w prostym, ale bardzo aromatycznym sosie pomidorowym. Podajemy najlepiej z makaronem, posypane dodatkowym parmezanem i natką pietruszki. Na pewno Wam posmakują!
Przeczytajcie dokładnie przepis zanim zaczniecie. Wersja pieczona jest prostsza i szybsza, ale klopsiki mają odrobinę mniej smaku (nie są tak ładnie zarumienione jak podczas smażenia), ale są również przepyszne i tak samo delikatne. Jeśli decydujecie się na smażenie, przeczytajcie dokładnie moje uwagi – klopsiki nie są proste do podsmażenia, przez sporą zawartość sera ricotta i brak dłuższego wyrabiania masy są bardzo delikatne. Opis przygotowania klopsików jest trochę długi, ale dlatego, że dokładnie opisuję każdy krok i dwie możliwe metody przygotowania. Pod przepisem znajdziecie również zdjęcia krok po kroku.
Jeśli macie ochotę na wegetariańską wersję tego dania – kliknijcie po przepis TUTAJ, wegetariańskie, serowe klopsiki są również przepyszne.
Klopsiki z mięsem i ricottą w sosie pomidorowym
składniki
klopsiki:
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1 bułka kajzerka
- ½ szklanki tartego parmezanu 35g
- 1 średnia cebula
- 1 łyżka oleju
- 3 ząbki czosnku
- 500 g ricotty
- 1 duże jajko
- ½ łyżeczki suszonego kopru włoskiego utłuczone w moździeżu lub zmielone, można kupić np. w aptece
- 1 łyżeczka susznego oregano
- sól i pieprz do smaku, dałam 1.5 łyżeczki soli i 0.5 łyżeczki pieprzu
- 500 g mięsa mielonego wołowo-wieprzowe
- 1 łyżka bułki tartej opcjonalnie (czytaj poniżej)
dodatkowo:
- 1-2 łyżki oleju do smarowania rąk podczas formowania klopsików
- 3 łyżki oleju do smażenia klopsików
sos:
- 3 ząbki czosnku
- 1/3 łyżeczki płatków chilli lub do smaku
- ½ łyżeczki suszonej bazylii
- ¼ szklanki białego wytrawnego wina 4 łyżki
- 2 puszki pomidorów lub 1 słoik passaty pomidorowej 680 ml
- szczypta cukru opcjonalnie
- sól i pieprz do smaku
Would you like to save this?
wykonanie
przygotowanie klopsików:
- Do misy malaksera dodać bułkę pokrojoną na mniejsze kawałki, parmezan, natkę pietruszki i ¼ cebuli (surowej), drobno zmielić (jeśli nie macie malaksera – bułkę, pietruszkę i kawałek cebuli, można drobno pokroić, a parmezan zetrzeć na tarce).
- Pozostałe ¾ cebuli pokroić w drobną kostkę, czosnek bardzo drobno.
- 1 łyżkę oleju rozgrzać na bardzo dużej patelni, dodać cebulę i smażyć ok. 5 minut, aż będzie przezroczysta, dodać czosnek, smażyć jeszcze 30 sekund. Zdjąć z patelni i odstawić na chwilę do ostudzenia.
- Do misy malaksera dodać pozostałe składniki na klopsiki oprócz mięsa i dodatkowej łyżki bułki tartej (czyli ricottę odsączoną z zalewy, jajko, lekko ostudzoną cebulę z czosnkiem, przyprawy: utłuczony w moździeżu koper włoski, oregano, sól i pieprz). Dokładnie zmiksować (lub wymieszać rękami).
- Dodać mięso, dokładnie wymieszać (masę wyrabiamy krótko, ale ma być dokładnie wymieszana, powinna zacząć się lekko kleić, ale można tego robić za długo bo klopsiki mogą być twardsze).
- Teraz dodajemy ewentualnie dodatkową bułkę tartą (czy musicie ją dodać czy nie będzie zależeć od tego, jak dużą bułkę zmieliliście wcześniej i czy była ona świeża czy raczej czerstwa). Należy dodać tyle, żeby klopsik trzymał swój kulisty kształt i nie zapadał się na boki.
- Jeżeli planujecie piec klopsiki to teraz można nagrzać piekarnik do 240 stopni, lub 220 stopni z termoobiegiem / gaz 9, opcja góra-dół.
- Przygotować sobie miseczkę z olejem do smarowania dłoni. Ręce dobrze obtoczyć w oleju, formować kulki trochę większe niż orzech włoski. Ja nabierałam masę łyżką do lodów, kładłam odmierzoną masę na talerzu (każda kulka po 50g), a potem rękami obtoczonymi w oleju formowałam klopsiki (wyszły mi 23 klopsiki). Kulki rozłożyć na dwóch talerzach. Należy je formować dokładnie, żeby trzymały swój kształt.
- Teraz trzeba klopsiki zabrązowić (albo smażymy je na patelni albo pieczemy w piekarniku).
Smażenie i duszenie w sosie:
- Smażenie: Na tej samej patelni, na której smażyliśmy cebulę, rozgrzać 2 łyżki oleju, smażyć klopsiki, na średnim ogniu, aż będą lekko zabrązowione z dwóch stron, po ok. 2-3 minuty na stronę, przełożyć na talerz.
- Uwagi odnośnie smażenia: należy uważać przy przewracaniu klopsików na drugą stronę, bo są bardzo delikatne! Najlepiej przewracać je łyżką, najpierw podważyć ze wszystkich stron, a potem delikanie odwrócić (odpowiednio zabrązowione powinny dać się łatwo podważyć). Jest to nieco kłopotliwe, ale za to uzyskacie rozpływające się w ustach, pięknie zabrązowione mięso. Klopsiki smażymy w 3 turach, w zależności od wielkości patelni, w sporych odstępach! Nie mogą być za bardzo stłoczone bo będą się dusić, a nie smażyć, ciężko będzie je zabrązowić, dodatkowo ciężko je będzie przewracać. Patelnia powinna być dobrze rozgrzana, ogień średni. Jeśli macie taką dużą patelnię z nieprzywieralną powłoką powinno pójść o wiele łatwiej, ale wciąż trzeba to robić ostrożnie. Można również smażyć na dwóch patelniach jednocześnie, żeby było szybciej.
- Sos: Zmniejszyć ogień pod patelnią, następnie dodać czosnek, chilli i bazylię, smażyć ok. 1 minutę. Dodać wino i gotować, aż prawie odparuje, następnie dodać passatę pomidową lub zawartość puszek pomidorów, dusić ok. 10 minut, doprawić do smaku solą, pieprzem i ewentualnie szczyptą cukru (dokładnie zeskrobujcie łopatką zabrązowienia z dna patelni, powstałe po smażeniu mięsa, to dużo smaku, ale: brązowe = dużo smaku, czarne = spalone). Jeśli użyliście pomidorów w kawałkach, a nie passaty pomidorowej to sos trzeba zmiksować blenderem, zanim dodacie do niego klopsiki.
- Duszenie klopsików: ułożyć je w sosie pomidorowym, mogą być bardzo ciasno ułożone. Patelnię przykryć i dusić ok. 10 minut na małym ogniu, aż mięso nie będą różowe w środku (ale trzeba też uważać, żeby nie dusić ich za długo, bo będą suche!). Czy klopsiki są gotowe można również sprawdzić termometrem do mierzenia temperatury wewnętrznej, powinna ona wynosić 71 stopni. Jeśli nie macie pokrywki, patelnię można również przykryć szczelnie folią aluminiową, ale nie może ona dotykać sosu i klopsików.
LUB
Pieczenie i duszenie w sosie:
- Pieczenie: Blaszkę z wyposażenia piekarnika nasmarować lekko olejem, układać na niej klopsiki w małych odstępach. Piec w nagrzanym piekarniku przez około 10-13 minut. Klopsiki powinny się lekko zabrązowić (szczególnie od dołu), ale uważajcie, żeby ich nie piec ich za długo, najlepiej gdyby nie były w środku do końca upieczone.
- Sos: na patelni na której smażyliście cebulę rozgrzejcie na średnim ogniu łyżeczkę oliwy i łyżeczkę masła. Dodać drobno pokrojony czosnek, chilli i bazylię. Podsmażać minutę, dodać wino, gotować, aż prawie całkowicie odparuje. Dodać pomidory z puszki lub passatę pomidorową. Gotować ok. 5 minut, potem zmiksować blendrem na gładko. Doprawić solą i pieprzem do smaku, ewentualnie dodać szczyptę cukru. Można również zlać z blaszki tłuszcz, zeskrobać łopatką zabrązowienia i dodać je do sosu, dla lepszego smaku.
- Duszenie: Ułożyć klopsiki w sosie, może być ciasno. Lekko podgrzać je w sosie lub dusić kilka minut, w zależności od tego czy zostały całkowicie upieczone w piekarniku. Klopsiki nie mogą być różowe w środku. Czy są gotowe można również sprawdzić termometrem do mierzenia temperatury wewnętrznej, powinna ona wynosić 71 stopni.
Całość dania:
- Klopsiki podawać z sosem oraz makaronem (najlepiej jajecznym, fettucine lub tagliatelle), posypane parmezanem i natką pietruszki.
- Smacznego!
Klopsiki z mięsem i ricottą w sosie pomidorowym – krok po kroku:
Przygotować sobie wszystkie składniki. W malakserze zmielić bułkę, parmezan, pietruszkę i 1/4 surowej cebuli. Resztę cebuli z czosnkiem podsmażyć na patelni, dodać do misy malaksera razem z jajkiem, ricottą oraz przyprawami: koprem włoskim, oregano, doprawić solą i pieprzem.
Dokładnie zmiksować, potem dodać mięso. Wymieszać dokładnie rękami (można założyć rękawiczkę jednorazową), aż wszystko się dobrze połączy i masa będzie się lekko kleić (ale nie można wyrabiać za długo). Kulki o wadze 50g formować rękami natłuszczonymi w oleju, odkładać na talerz.
Klopsiki usmażyć krótko na patelni, tak, żeby zarumieniły się z dwóch stron, ostrożnie przewracać na drugą stronę.
Można je również upiec w piekarniku. Zarumienione klopsiki przełożyć na talerz.
Zrobić sos: Na patelnię dodać czosnek, chilli i bazylię, krótko podsmażyć, zalać winem, odparować. Dodać pomidory, chwilę gotować, doprawić solą, pieprzem, ewentualnie cukrem, zmiskować na gładko. Do gotowego sosu włożyć klopsiki i dusić ok. 10 minut pod przykryciem (wersja z patelnią) lub bardzo krótko bez przykrycia (wersja z piekarnikiem).
Smacznego!
23 komentarze
LanaDelRey
6 maja 2020 o 06:50To był mój pierwszy raz z ricottą i na pewno nie ostatni! Ten ser jest genialny, kremowy, wręcz rozpływa się w ustach!
Żaneta
25 października 2018 o 07:04Ja zdecydowanie bym spróbowała wersji wege 🙂
Aleksandra
25 października 2018 o 07:58polecam! jest również pyszna 🙂
Justyna
24 października 2018 o 18:18te klopsiki muszą rozpuszczać się w ustach! (jeśli w ogóle można powiedzieć tak o mięsie…:) )
Aleksandra
24 października 2018 o 18:53są baaaardzo mięciutkie 🙂
Aneta
24 października 2018 o 08:41Te klopsiki są wręcz bajkowe. Aż zrobię takie mojemu mężowi 🙂
Aleksandra
24 października 2018 o 17:08cieszę się, że przepis Ci się podoba, jestem pewna, że będą Wam smakować 🙂
Wiola Korzeniowska
24 października 2018 o 08:40pyszny! mój mąż był by zachwycony! 🙂
Aleksandra
24 października 2018 o 17:08bardzo się cieszę! dziękuję za komentarz 🙂
Kasia Franiszyn-Luciano
24 października 2018 o 08:32Fenomenalne! Pyszne i tak bardzo bliskie mojemu sercu. Przypominaja mi pewną włoską gospodynię. Pyszna!
Aleksandra
24 października 2018 o 17:22dziękuję bardzo za komentarz, bardzo mnie to cieszy 🙂
Klaudia Ja Zwykła Matkaa
23 października 2018 o 20:56Jejku jest już późno a ja do Ciebie trafiłam. A tu takie pyszności. Twoje danie idealnie dla mojej rodziny. Już widzę jak chłopaki je wcinają.
Aleksandra
24 października 2018 o 17:23mojej córce również bardzo smakowały, a nie jest łatwo ją nakarmić 🙂
Tysia
23 października 2018 o 20:52Jak apetycznie wszystko pokazane na zdjęciach! uwielbiam klopsiki na wszystkie możliwe sposoby 🙂
Aleksandra
24 października 2018 o 17:24dziękuję Ci bardzo 🙂 my również uwielbiamy klopsiki
Amber
23 października 2018 o 19:08Pyszności!
Dodałabym do tego jeszcze domowy makaron…
Aleksandra
24 października 2018 o 17:25racja, robię go zdecydowanie za rzadko!
Dorota
23 października 2018 o 18:51Piekne zdjęcia! Takie świeże 🙂 Zachęcają do jedzenia 🙂
Aleksandra
23 października 2018 o 19:13Dziękuję bardzo! bardzo się cieszę, że zdjęcia zachęcają do jedzenia, taki był cel 🙂
Sylwia R
23 października 2018 o 18:48Cos cudownego! Miec tylko czas, a przede wszystkim checi i zdolnosci 😉 nieomieszkam zapisac i wyprobowac 🙂 pozdrawiam 🙂
Aleksandra
23 października 2018 o 19:11Głównie czasu potrzeba, w przepisie wszystko jest opisane krok po kroku, na pewno się uda 🙂 Mam nadzieję, że spróbujesz. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miły komentarz 🙂
Paulina
23 października 2018 o 18:35Zglodnialam klopsiki prezentują się fenomenalnie zapisuje przepis!
Aleksandra
23 października 2018 o 19:12dziękuję Ci bardzo 🙂