Tarta z kremem z makarui i bezą
Rewelacyjna tarta na specjalną okazję, ma naprawdę niepowtarzalny smak! Maślane ciasto kruche, delikatny krem (curd) o smaku marakui, lekko kwaśny, słodki i egzotyczny, a na nim beza, krucha z zewnątrz, miękka w środku. Słodka beza idealnie równoważy lekko kwaśny krem. Świetny jest również kontrast kruchego ciasta i bezy z delikatnym kremem.
Przygotowanie tarty być może brzmi skomplikowanie, ale tak nie jest, jeśli wykonacie ją krok po kroku jak w przepisie, na pewno się uda!
Bardzo bardzo polecam! Będziecie zachwyceni 🙂
Tutaj możecie znaleźć również inne moje przepisy z wykorzystaniem marakui.
Tarta z kremem z makarui i bezą
składniki
kruche ciasto:
- 180 g mąki
- 135 g masła bardzo zimnego
- 20 g cukru pudru
- szczypta soli
- 1-2 łyżki bardzo zimnej wody
krem z marakui:
- sok z 9 marakui 135 ml = 150g *
- 2 duże jajka
- 1 duże żółtko
- 50 g masła pokrojone w kostkę
- 100 g cukru
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
- szczypta soli
beza:
- 1.5 dużego białka lub 2 duże białka + 100g cukru**
- 75 g cukru
Would you like to save this?
wykonanie
Ciasto kruche:
- Mąkę przesiać przez sitko, wymieszać z solą i cukrem pudrem, dodać pokrojone w kostkę zimne masło, ucierać mikserem lub opuszkami palców aż powstanie kruszonka wielkości zielonego groszku.
- Dodać 1-2 łyżki wody (tyle, żeby ciasto można było zagnieść ciasto) i delikatnie uformować kulę gładkiego ciasta.
- Ciasto spłaszczyć, owinąć folią plastikową i włożyć do lodówki na 1 godzinę.
Pieczenie spodu:
- Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
- Formę do tarty o średnicy 23 cm wysmarować lekko masłem.
- Ciasto wyjąć z lodówki, rozwałkować, najlepiej na arkuszu papieru do pieczenia (lub pomiędzy dwoma arkuszami jeśli źle się wałkuje, ciasto wyrobione przez mikser zazwyczaj wałkuje się łatwiej), wyłożyć dno i boki formy (ok. 2.5 cm boków), uciąć równo brzegi. Włożyć do lodówki na czas nagrzewania się piekarnika.
- Najpierw trzeba upiec samo ciasto kruche (bez kremu i bezy), czyli – ciasto ponakłuwać widelcem, położyć na nim arkusz papieru do pieczenia, a na nim obciążenie (np. sucha fasola, cukier lub specjalne ceramiczne kulki), docisnąć je dobrze.
- Ciasto piec 20 minut z obciążeniem, następnie ściągnąć obciążenie z papierem i piec jeszcze 15 minut aż ciasto będzie złociste.
- W czasie jak ciasto się piecze przygotować krem i bezę (zajmie to ok. 20 minut, nie licząc wyciskania soku z marakui).
Krem z marakui:
- Krem robimy w kąpieli wodnej – należy przygotować średni garnek i miskę, szklaną lub metalową, którą będzie można na nim położyć.
- W garnku zagotować wodę, położyć miskę na garnku, miska nie powinna dotykać wody.
- Do miski dodać wszystkie składniki na krem oprócz jajek i żółtka, mieszać aż masło i cukier się rozpuszczą (średnia moc palnika).
- Zmniejszyć ogień na minimalny***, dodać lekko rozbełtane jajka i żółtko, mieszać trzepaczką aż cały krem zgęstnieje i będzie wyglądał jak budyń (zajmie to około 10 minut, na początku trzeba mieszać rzadko, pod koniec bardzo często).
- Upieczone ciasto kruche wyjąć z piekarnika, wylać na nie ciepły krem.
Przygotować bezę:
- Do misy miksera dodać białko i 1/3 ilości cukru (ok. 25g), miksować na wysokich obrotach aż beza będzie formować sztywne wierzchołki, dodać resztę cukru, szybko zmiksować na wysokich obrotach do połączenia i wyłączyć mikser. Masa ma być sztywna i błyszcząca.
- Włożyć bezę do rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką ***** i wyciskać małe beziki na krem z marakui.
Pieczenie całości:
- Wstawić tartę do piekarnika i piec 20 minut, beza ma być rumiana i krucha z zewnątrz, w środku miękka, a krem zastygnięty.
uwagi

tarta z kremem z marakui i bezą
10 komentarzy
agnes
6 maja 2018 o 14:49Mysli Pani ze mozna zamiast soku z marakui dodsc soku z cytryny?
Aleksandra
6 maja 2018 o 15:54na pewno można, ale bez sprawdzenia nie jestem w stanie powiedzieć ile dokładnie
Ewelina
3 stycznia 2018 o 07:54Ależ to musi być pyszne 🙂
Edyta Mój kawałek podłogi
3 stycznia 2018 o 07:48Ależ ona bosko wygląda!!! Nigdy nie próbowałam kremu z marakui , więc jestem bardzo ciekawa również smaku tej tarty 😉
Tysia
2 stycznia 2018 o 23:32wow! ale pięknie wygląda, już wyobrażam sobie ten smak. Z takimi widokami ciężko o dietę po Nowym Roku:)
Wiola
2 stycznia 2018 o 22:36Pyszna propozycja! 🙂
Aleksandra
3 stycznia 2018 o 07:37dziękuję 🙂
I LOVE LIFE
2 stycznia 2018 o 16:01Extra !!!z marakują jeszcze nic nie piekłam!
Aleksandra
2 stycznia 2018 o 16:04to polecam ten przepis 🙂
Amber
2 stycznia 2018 o 14:56Krem z marakui i beza…Rozkosznie!